Halinę trapi problem znikających ubrań męża. Gdy Ferdkowi zostaje już tylko piżama, wychodzi na jaw, że Kiepski wszystkie swoje rzeczy oddał w zamian za alkohol. Pozbycie się starych dresów okaże się dla niego swoistym oczyszczeniem, ponieważ jego dotychczasowe nieróbstwo odziedziczy nowy nabywca garderoby.