Całe Wadlewo żyje ślubem Pauliny i Norberta. Jednak nie dla wszystkich zaproszonych gości ten dzień okaże się dniem radości.
Widok Bartka w towarzystwie innej kobiety sprawia Emilce przykrość. Widząc jej smutek Mirek daje ojcu reprymendę. Swoje niezadowolenie okaże mu również Artur.
Informacja o ciąży Toli doprowadza Kingę do płaczu.