Jowita znajduje odwagę by powiedzieć Dadze, że nie jest w ciąży. Niestety nie mówi jej o tym, że zostanie poddana konsultacji onkologicznej.

W tajemnicy przed wszystkimi wykonuje biopsję z kości biodrowej.

Artur dowiaduje się o kolejnych poszlakach w sprawie Kingi i Barmana. W przypływie wyrzutów sumienia zbiera się na odwagę by przeprosić Kingę. Niestety dla Żukowskiej jest już za późno by do tego wracać.

Melka staje się drażliwa i małomówna. Jak się okazuje jutro mija kolejna rocznica śmierci jej rodziców. Krystian prosi ojca by pożyczył mu samochód i pozwolił pojechać do Torunia by zapalić świeczkę na grobie rodziców Melki.