Marysia czuje się jak idiotka. Dała się oszukać Filipowi i Beacie. Pozwoliła im zniszczyć swoje życie.
Kinga oddycha z ulgą gdy po kilku dniach nieudolnych prób kontaktu z Adamem, sam zainteresowany zjawia się z niezapowiedzianą wizytą w domu. Marek musi pogodzić się z faktem, że jego zięć nie maczał palców w oszustwie siostry. Wymaga jednak by pomógł im odzyskać pieniądze jakie zdefraudowali. Śmiałek przez przypadek znajduje schowane w krzakach na cmentarzu kartony z papierosami z przemytu. Namawia Seweryna i Romana by nimi pohandlowali, ale uważając na dociekliwego Ryśka. Daga spotyka się z Czarkiem. Fotograf jest zaskoczony, że to jego Daga typowała na zabójcę Igora. Facet przyznaje, że był już przesłuchiwany przez policję. Funkcjonariusze wypytywali go również o Dagę.