Ciężko ranny Luis Alejandro trafia do szpitala, gdzie przechodzi operację, w trakcie której potrzebna jest transfuzja krwi rzadkiej grupy; na dawcę zgłasza się natychmiast Armando oświadczając, że jest jego synem. Oskarża również Carlosa Eduarda o przygotowanie zamachu, gdyż dzień wcześniej podsłuchał w barze jego rozmowę z Ordonezem, w której Carlos powiedział, że chciałby widzieć Luisa Alejandra martwym. Vanesa po kłótni z ojcem postanawia, że nie wróci do domu; wtedy przygarnia ją do siebie Luisa Fernanda, która wszystko jej wybacza.