Markiza Victoria odbywa prywatną rozmowę z Rosą i dopytuje się o jej rodzinę. Kobieta przyznaje się, że jest szczęśliwa, będąc niewolnicą. Victoria z rozpaczą patrzy na los uciemiężonych ludzi. Adela i Nicolas martwią się, że dziewczyna powróci do Hiszpanii niezamężna. Tymczasem Trinidad i Miguel martwią się, że rany na ciele Marcosa, zadane przez Granadosa za porwanie markizy, w ogóle się goją.