W domu czterech przyjaciółek z Ukrainy zjawiają się antyterroryści. Przerażone ich niespodziewaną wizytą kobiety zaczynają modlić się w ojczystym języku, doprowadzając do wściekłości kapitana brygady. Mężczyzna jest niezadowolony, bo nie udało mu się złapać osoby, której naprawdę szukał. Po ciężkim poranku Uljana i Olya jadą do Piaseczna szukać pracy na bazarku. Polina nie chce im towarzyszyć. Wierzy, że znajdzie sobie zajęcie w internecie. Tymczasem Swietłana szykuje się do pracy u Mecenasa. Odpowiednio ubrana i umalowana, liczy na zwrócenie jego uwagi.