Ana Lucia jest podekscytowana, ponieważ ma wyjechać do Santa Cecilia, a podobno jest to wspaniałe miejsce; gdy mówi o tym Soledad, ta oznajmia jej, iż nie może tam pojechać, i nagle zwraca się do niej imieniem Sofia. Ana Lucia – ogromnie zaskoczona – pyta, dlaczego tak ją nazwała. Kobieta postanawia opowiedzieć jej tragiczną historię o śmierci dziewczynki, którą spotkała w Santa Cecilia, lecz po namyśle rezygnuje ze swego zamiaru.