W komendzie zjawia się Walczak. Wszystko wskazuje na to, że jest po ciężkim wieczorze i boli go głowa. Jeden z policjantów przyprowadza wystraszonego mężczyznę, który koniecznie chce złożyć zeznania. Walczak zabiera go do pokoju przesłuchań. Komisarz nie spodziewa się, że jego życiu grozi niebezpieczeństwo. Wkrótce cała jednostka zostaje postawiona na nogi.