Chemicy i spece analizują zawartość paczek znalezionych przy Anecie i Tamarze.
Ku zaskoczeniu wszystkich okazuje się, że nie zawierają nawet śladowych ilości narkotyków. Eryk i Wiktor nie mają innego wyjścia jak pogodzić się z porażką i przyznać do błędu w zatrzymaniu. Psy policyjne namierzają jednak narkotyki w samochodzie Wiktora. Zosia bez zapowiedzi zjawia się w mieszkaniu Filipa. Od progu rzuca mu się w ramiona i w nachalny sposób próbuje zaciągnąć go do łóżka. Popołudniowe ekscesy przerywa nagłe pojawienie się Artura.