Daga i Mikser dziwnie się zachowują. Sabina od razu zgaduje, że chodzi o zabójstwo Igora, i że podejrzewają o to jej ojca.
Sama Sabina przyznaje, że spośród najbliższych jej osób tylko Karol byłby do tego zdolny. Podsłuchujący całą rozmowę Zuber i Januszko powoli oddychają z ulgą. Jeśli tak dalej pójdzie, nie będą musieli robić nic by poznać prawdziwego zabójcę. Sabina postanawia rozwiać wszelkie wątpliwości i zapytać ojca wprost czy ma z tym całym zamieszaniem cokolwiek wspólnego. Majka nie może przeboleć słów Huberta, który powiedział jej, że to niemożliwe by jeszcze kiedykolwiek byli razem. Prosi go o wyjaśnienia. Ten ostatecznie pęka, i wyznaje jej, że w chwili słabości zdradził ją z Sandrą.