Błażej i Benita nie mogą się sobą nacieszyć. Chłopak z żalem zawozi swoją nową sympatię na lotnisko.
Hubert czuje ogromne wyrzuty sumienia, że tak łatwo posądził Marysię o zdradę i na złość jej przespał się z Sandrą. Na koniec to on wyszedł na największego drania. Dominik nie potrafi zapanować nad złymi emocjami jakie wzbudza w nim ojciec. Z bezsilności wykrzykuje mu prosto w twarz, że marzy tylko o tym by umarł. Wieczorem koledzy odstawiają Bronka do domu w bardzo kiepskim stanie. Dominik nie waha się, wzywa pogotowie. Beata stara się przekonać Kingę i pozostałą część rodziny, że chce im pomóc w schwytaniu Filipa. Wszyscy podejrzewają, że jest to jednak kolejna gierka Beaty, byle tylko wydostać się z domowego aresztu.