Robert budzi się w łóżku Oli. Spanikowana dziewczyna obawia się reakcji ojca, kiedy dowie się, że jej chłopak nocował pod jego dachem.

Sandra nadal nie może oprzeć się wrażeniu, że ktoś ją śledzi. Prosi Jakuba, by pospiesznie spakował się. Podstępem zostawia chłopca pod opieką Marysi i Huberta. Patrycja jest podekscytowana czekającą ją randką z Fabianem. Niestety, plany zostają pokrzyżowane w ostatniej chwili, nagłym przyjazdem mamy do Wrocławia. Jak się okaże, powodem tej wizyty nie była tylko tęsknota za dziećmi, ale również czekająca kobietę rozmową w sprawie pracy.