Hubert w żartach zarzuca Szymonowi, że kokietuje Marysię. Ten jednak wydaje się być wyraźnie tym zawstydzony.
Podczas nieobecności Huberta Marysia żąda wyjaśnień od Szymona na temat tego, co wyznał jej poprzedniego dnia. Sabina opowiada Dadze o kłopotach adwokata i pełna niepokoju przyznaje, że strasznie się o niego martwi. Dla Dagi jest jasne, że Sabina coś czuje do Kaczmarczyka i bardzo mu na nim zależy. Kaśka stawia sobie za punkt honoru by zawrócić Gabrysi w głowie i namówić ją na wspólną randkę. Niestety nie wziął pod uwagę tego, że dziewczyna może być już zajęta.