W zaroślach nad rzeką zostaje znalezione ciało właściciela jednego z sandomierskich przedsiębiorstw.Po przybyciu na miejsce zdarzenia, policjanci postanawiają wezwać komendanta Możejkę. Wtedy słyszą dźwięk telefonu dochodzący ze skarpy. Znajdują tam nieprzytomnego komendanta. Kiedy odzyskuje świadomość w szpitalu, okazuje się, że stracił pamięć.