W Sandomierzu otwarto nową cukiernię. Jej właścicielka, Ewa, zatrudniła Mołdawianina, Konstantina. Niektórzy mieszkańcy nie są zadowoleni z tego powodu. Wkrótce wędkarz znajduje ciało Konstantina na brzegu rzeki. Podejrzenie pada na Zbyszka, który sympatyzuje z ruchami narodowościowymi. Okazuje się, że mężczyźni mieli konflikt. Mateusz włącza się do śledztwa. Udaje mu się zapewnić Zbyszkowi alibi.