Eloisa mówi Fiorelli, że minęło dużo czasu odkąd nie oddalała się od rancza i zapomniała już jaki jest świat na zewnątrz, na co Fiorella odpowiada jej, że nie każdy ma szczęście mieszkać w tak pięknym miejscy jakim jest ranczo. Federika wspomina matkę Pedra, która na dźwięk imienia Maxima była pełna strachu i prosiła ją aby się do niego nie zbliżała. Osvaldo postępuje zgodnie ze swoim planem zabicia Pedra jednak Sonia prosi go, że jeśli jednak pewnego dnia wszystko się wyjaśni niech kontynuuje swój plan pozbawienia życia kuzyna.