Andżelika spotyka przed lombardem mężczyznę na wyczynowym wózku inwalidzkim do gry w koszykówkę. Mężczyzna chce go zastawić. Kiedy Mariusz odwozi klienta do domu, ten mówi swojej żonie, że oddał wózek do serwisu. To wyznanie wzbudza w nim niepokój. Rozmowa z żoną klienta potwierdza obawy Mariusza - właściciel wózka to nałogowy hazardzista. Kierownik lombardu postanawia mu pomóc. W międzyczasie adwokat Andżeliki rezygnuje z dalszej współpracy. Powodem są groźby. Niespodziewanie z pomocą przychodzi jej Mariusz.