Luisa Fernanda daje chorej Marisie obrazek świętego Tadeusza Judy od spraw beznadziejnych. Luis Alejandro przekonuje Armanda, że nie jest jego ojcem i oferuje mu pracę. Don Fernando daje Luisie Fernandzie pieniądze od Carlosa Eduarda mówiąc, że to zaliczka na poczet kilku miesięcy jej pensji jako jego damy do towarzystwa. Luis Alejandro zapowiada Andreinie, że pozostanie przy chorej żonie tylko po to, żeby zadbać, by prędko umarła.