Bolszewicy oblegają rezydencję Eminofów. Kurt i Dżelil przybywają z odsieczą zbyt późno. W strzelaninie giną rodzice Seyita. Przerażone kobiety chronią się w młynie. Tatia znów dostaje tam krwotoku. Tymczasem do Ałuszty dociera Misza. Petro, który natyka się na przybysza, w obawie przed zdemaskowaniem, strzela do niego. Ciężko rani żołnierza, ale nie zabija. Wmawia przybyłemu na miejsce Kurtowi, że Misza brał udział w ataku na folwark. Wściekły Seyit kończy dzieło przyjaciela. Świadkiem tego zdarzenia jest Osman.