Michał wymiguje się od opieki nad Stefankiem, wymawiając się dodatkowym zajęciem. Zyta z niechęcią kolejny raz prosi matkę o pomoc. Chojnicki udaje się do Juli, żeby pomóc w porządkowaniu ogrodu. Wizyta się przedłuża. Po powrocie pokrętnie tłumaczy żonie, dlaczego go nie było tak długo.