Lokalni gracze organizują we wsi długo wyczekiwany turniej. Kapłan jest w trudnej sytuacji, ponieważ żaden mężczyzna nie odwiedza świątyni - wszyscy zajęci są grą. Zamiast jednak nakłonić grzeszników do zmiany postępowania, sam wpada w pułapkę pokera. Traci wszystko, łącznie z pieniędzmi przeznaczonymi na fundusz kościelny.