Niespełniony komik Marty Golden, by nie przeszkadzać w robieniu kariery swojej dziewczynie, Sandrze, popełnia samobójstwo. Jego dusza nie odchodzi jednak w zaświaty, tylko nadal błąka się po klubie, w którym artysta za życia występował. Sandra, która nie zna prawdziwych motywów desperackiego kroku Marty'ego, obwinia o jego śmierć siebie. Melinda próbuje nakłonić go, by wyjawił dziewczynie, dlaczego zdecydował się ją opuścić.