Karolina wciąż przeżywa zajście w gabinecie Anity. Poirytowana całą sytuacją, wyrzuca robotników Stankiewicza z butiku. Próbuje też wyjaśnić tę sprawę z Woydattem. Kiedy słyszy, że on o niczym nie wie, oskarża go o nieuczciwą grę. Wychodząc z windy, Karolina dostrzega Adama i Anitę, których najwyraźniej łączą zażyłe stosunki. Adam nie zauważa Karoliny.