Po wyjściu z aresztu Karim udaje się do lokalu dżihadystów w dzielnicy portowej. Nie wie, że w jego zegarku umieszczono podsłuch. Fran żąda wyjaśnień od przełożonego. Okazuje się, że z komisariatu zniknął pistolet, którym wcześniej posłużył się terrorysta w Tangerze. Wszystko wskazuje na to, że któryś z funkcjonariuszy współpracuje z dżihadystami. Morey informuje rodzinę Ben Barek, że Abdessalam żyje i został zwerbowany przez islamskich ekstremistów. Dżihadyści torturują Karima, podejrzewając go o zdradę. W końcu zlecają mu ostatnią misję. Dochodzi do wycieku gazu w dzielnicy portowej. Kiedy policjanci udają się na miejsce, zastają Karima obładowanego materiałami wybuchowymi.