redakcja
| 31-08-2017, 13:07:06
Kolejny sezon telewizyjny zaczął się i skończył, i chociaż do września pozosało jeszcze kilka(naście), nigdy nie jest za wcześnie, aby patrzeć w przyszłość.
W tym celu rozmawialiśmy z producentami wykonawczymi i/lub członkami obsady, aby dowiedzieć się czegoś o tym co może nas czekać tej jesieni.
Teraz czas na „Wikingów”.
Premiera: Środa, 29 listopada
Na czym skończyliśmy: Po tym jak synowie Ragnara zjednoczyli się, aby zemścić się na królu Ecbercie, nie byli w stanie jednogłośnie zdecydować jaki będzie ich kolejny ruch. Kłótnia szybko przemieniła się w brutalne starcie, gdzie Ivar zamordował swojego brata Sigurda i stworzył podział między braćmi.
Co nas czeka: Granice zostaną wydzielone w tym sezonie między synami Ragnara w następstwie śmierci Sigurda i morderstwa Aslaug z rąk Lagerthy. Fani mogą spodziewać się krwawej wojny domowej, która zagrozi podziałem rodziny Lothbrok na zawsze pomimo szczerych przeprosin Ivara za zabicie Sigurda, co widzieliśmy w tym klipie. „Cała walka jest niesamowita” — mówi Alexander Ludwig. „To dwie sprzeczne ideologie, a po stronie Bjorna i Lagerthy, walczą o swój dom i to z czym dorastali i próbują walczyć o to w co wierzą”.
Ale Wikingowie nie będą musieli mierzyć się jedynie ze sobą. Jonathan Rhys Meyers dołączył do obsady jako biskup Heahmund, religijny wojownik, który okazuje się być idealnym wrogiem dla Ivara. „Mają świetną relację jak się, w pewien dziwny sposób, spotykają w połowie, ponieważ obaj są bardzo religijni i zdeterminowani, ale są po przeciwnych stronach mimo tego, że wiele ich łączy” — ujawnia Alex Hogh Anderson.