amelka
| 04-06-2016, 21:13:35
Żadne umowy nie zostały zwarte na występ w filmie „Deadwood” z obsadą anulowanego westernu HBO, ale aktor Ian McShane mówi, że jest na pokładzie jeśli HBO zdecyduje się na taki krok.
Twórca David Milch pracował nad scenariuszem od dawna wyczekiwanego filmu „Deadwood” dla HBO, coś co stacja sama potwierdziła, ale projekt do tej pory nie uzyskał zielonego światła. McShane mówi, że jest gotowy wskrzesić Ala Swarengena, nawet jak występuje w nowym dramacie fantasy Starz „American Gods” od Neila Gaimana.
„Oczywiście chciałbym powtórzyć tę rolę” — mówi McShaen. „Jak mógłbym nie chcieć, kiedy to zostało niesprawiedliwie zmiecione przez kombinację sił, o których nigdy się nie dowiemy — pychę czy pieniędzy czy cokolwiek. Ale ‚Deadwood’ został skończone zbyt wcześnie. w tym czasie większość z nas pracujących przy serialu nie wierzyło temu. To zostało ogłoszone przez HBO, więc to nie tak jak się dowiaduję o tym. Wiem, że David pracuje przy scenariuszu. Minęło dziesięć lat od zakończenia. Aktor Timothy Olyphant jest wolny od ‚Justified’. Mam nadzieję, że umowy zostaną wkrótce podpisane, na dwie czy cztery godziny, cokolwiek zdecydują. To była bardzo mocno związana grupa aktorów przy tym. Dogadywaliśmy się bardzo dobrze. Jestem pewien, że David postanowi umiejscowić to dziesięć lat później, po wielkim pożarze czy czymkolwiek co miało miejsce w Deadwood. Nie poradzili sobie z tym jeszcze. Planowali zrobić to pod koniec tego roku lub na początku przyszłego”.
„Deadwood” rozpoczęło się w 2004 roku i miało trzy sezony zanim zostało anulowane bez twórczo satysfakcjonującego zakończenia. Planowany film był rozwijany po anulowaniu serialu, ale ostatecznie rozmowy między Milchem i stacją upadły.