Arek Tobiasz
| 15-01-2017, 13:44:16
Rodzice Zyty dobrze czują się na Sadybie, płk z Jerzym spędzają czas na grze w szachy. Na wieść o usunięciu awarii wcale się nie spieszą do domu. Synowie Michała, nie chcąc dalszych testów, sami mówią, jakie narkotyczne substancje zażywali.