Arek Tobiasz
| 22-10-2015, 22:26:02
Piotr wciąż martwi się o Martynę, bo dziewczyna nie poszła jednak do psychologa. Tymczasem Anna, Renata i Adam jadą do chorego, który ma problemy z oddychaniem. Na miejscu odkrywają, że wezwanie było fałszywe, a ich "pacjent" ma cztery łapy i szczeka.