Arek Tobiasz
| 24-09-2013, 01:36:33
Minęły cztery tygodnie od incydentu w mieszkaniu Budzyńskich. Marta, mimo że napastnik, który zaatakował ją i Łukasza, uciekł, wciąż nie doszła do siebie. W tym czasie Andrzej staje przed Radą Adwokacką i zostaje zawieszony w obowiązkach. Anna wmawia Markowi, że trafiła do szpitala, gdyż jej ciąża jest zagrożona. By uwiarygodnić kłamstwo, przesyła Mostowiakowi e-mail ze zdjęciem USG dziecka. Wiadomość od Gruszyńskiej przypadkiem otwiera Ula. Janka wychodzi ze szpitala. Lucjan i Basia zapraszają dziewczynę do siebie, by móc się nią zaopiekować.