Arek Tobiasz
| 03-11-2012, 00:32:06
Joanna i Jerzy zostają sami w domu na dwa dni. Ich miłość kwitnie - wreszcie mają czas tylko dla siebie. Marcin zabiera małżonków na festyn. Ela zostaje porzucona przez chłopaka. Okazuje się, że ani Joanna, ani Jerzy nie mają takiego talentu do rozwiązywania problemów sercowych, jakim może się poszczycić babcia Adela.