Arek Tobiasz
| 04-05-2013, 19:46:12
Pytanie najczęściej zadawane przez fanów "Futuramy" na Comic-Conie i innych konwentach to: Czy Zoidberg znajdzie kiedyś miłość?
Okazuje się, że kwestia ta zostanie zbadana w nadchodzącym odcinku. Dowiedzieliśmy się, że obrzydliwy decapodian będzie miał romantyczne powiązanie z... czekaj na to... to dość szokujące... no dobra, już przeczytałeś nagłówek... gwiazdą "Gry o Tron" Emilią Clarke!
Zamiast grać zdeterminowaną smoczą królową, Clarke gościnnie w wystąpi w animowanej komedii umiejscowionej w XXXI wieku jako właścicielka stoiska z kwiatami, która, jak na ironię, urodziła się bez zmysłu węchu. "Ona zakochuje się w dr Zoidbergu - najbrzydziej pachnącej postaci na Ziemi w przyszłości - ale ona nie czuje go, więc to niebiańskie dopasowanie" - wyjaśnia producent wykonawczy serialu David X. Cohen. "Jednakże będąc lekarzem, ma możliwość przeprowadzenia przeszczepu nosa i przywrócenia jej węchu, co może zniszczyć ich romans, więc to wielki dylemat".
Odcinek Clarke trafi do emisji jako końcowy odcinek serialu. "Futurama" oficjalnie zakończy swój siedmiosezonowy bieg z 140 odcinkami 4 września, jak Comedy Central postanowiła nie zamawiać dodatkowych odcinków.