ODMIENNE STANY | Pytanie: Co szalony seryjny morderca zrobi, kiedy wszystko idzie nie tak? Odpowiedź: Będzie oglądał domową seks taśmę jak swoje osobiste porno, ale nie czerpiąc z tego żadnej przyjemności. Joe pije, krwawi przez swoje opatrunki i ogląda jak Ryan i Molly baraszkują - dobry boże, myślisz, że Kyra Sedgwick wbiła swoje pazury w ramiona Kevina Bacona? - i skupia się na scenie, w której Ryan sięga po butelkę wódki i mówi: "Nie może mnie zabić. Już jestem martwy". Carrol ciągle powtarza tą scenę i połyka środki przeciwbólowe jak zbiera swoich wyznawców na ostatnim spotkaniu w ich starej siedzibie. FBI się zbliża, a kult przygotowuje się na odejście. "Jesteśmy wyszkoleni, sir" - jeden akolita zapewnia go. "Jesteśmy gotowi". Jacob nie jest taki pewien... i on również zastanawia się czy Joe nie wykorzystuje ich tylko jako przykrywki, aby mógł zapewnić sobie ucieczkę. Rada Emmy na problemy z zaufaniem swojego byłego chłopaka: "Musisz to przeboleć".

ZGADNIJ KTO SIĘ POJAWI NA KOLACJI? | Joe, Claire, Emma i Jacob przejmują dom przypadkowej pary, gdzie planują spędzić dzień przed ucieczką po zmroku. Choć Joe i inni prawie zawsze zabijają ludzi na ich drodze, to z pewnych powodów pozostawiają tą parę - Vicky i Phila - przy życiu. Nie narzekam; jeśli nie byłoby ich w pobliżu, to mało prawdopodobne, że zobaczylibyśmy niezwykle pokręconą kolację jaką zorganizował Jose, wraz z winem, nastrojową muzyką i makaronem dla swoich związanych gości. ("Parmezanu Phil? - to jedna z moich ulubionych kwestii odcinka; Niech cię bóg błogosławi Jamesie Purefoyu). Claire napomina Joe, aby nie terroryzował swoich jeńców, ale jego planu zamordowania jej w niedalekiej przyszłości sprawiają, że niechętni akceptuje jej konstruktywną krytykę.

Ale on myli się, kiedy rozwiązuje ją, aby mogła otworzyć kolejną butelkę wina. Pewni policjanci dzwonią do drzwi i Emma otwiera; kiedy zdaje sobie sprawę, że wiedzą kim są, zabija obu policjantów. Claire wykorzystuje zamieszanie rozbijając butelkę wina na głowie Joe, a jak jest na ziemi łapie widelec ze stołu i dźga go w ranę w jego boku. (Krytykowałem wcześniej decyzje Claire, ale muszę przyznać, że pani potrafi improwizować). Kiedy woła Emmę, Claire uwalnia parę i uciekają w nocy. Joe nie traci czasu informując Jacoba i Emmę, że mają wziąć samochód i znaleźć uciekinierów.

Claire macha do pierwszej pary świateł jakie widzi - oczywiście to Emma i Jacob. (Czy byłoby lepiej czy gorzej, jak myślisz, jeśli to byłby obcy, który okazałby się być wyznawcą? Napisz w komentarzu). Kevin i Vicky uciekają, ale Claire ma ponowne spotkanie z Joe na przystani. Nasz przywódca kultu staje się nieco nostalgiczny odnośnie wycieczki łodzią jaką mieli w Maui, potem rzeczowo stwierdza: "Cóż, ta wycieczka nie będzie w ogóle taka".

UCIEKAJ JACOB! | Jacob i Emma obserwują jak Joe i Claire odpływają na łodzi nazwanej La Dolce Vita, potem ona jest gotowa spotkać się z Alexem i innymi wyznawcami. Jacob torpeduje ten pomysł: Co jeśli by tego nie zrobili? Wcześniej, dawne gołąbeczki jakby się pogodzili i na pewno pocałowali - i teraz Jacob chce wyrwać się z szeregu i uciec... z nią. "Nie chcę umrzeć za niego, Emma. Nie chcę, abyś ty też umarła" - mówi, a oni zaczynają się znów całować. Wiesz, że to nadchodzi, ale to nadal jest tak okropne jak to ma miejsce: Ona podrzyna mu gardło. Emma płacze i mówi mu, że go kocha i Joe, ale "nie wie jak kochać ich obu".

SŁABSI W LICZBACH | Hardy uświadamia sobie, że członkowie kultu prawdopodobnie są w całym Havenport, nawet w tłumie na zewnątrz budynku policji. Naprawdę Ryan? Co dało ci takie wrażenie? Może to była wyglądając na strasznie szaloną młoda dama, która cytowala Poe do telewizyjnej kamery, a następnie zabija reporterkę lokalnych wiadomości, która przeprowadza z nią wywiad? Meredith Hagner ("Men at Work", "As the World Turns") gra akolitkę z pytania i człowieku ona jest przerażająca. Jest coś w jej malusieńkim głosiku i ta śmierć sprawiła, że chciałem trzy razy sprawdzić zamki w moich drzwiach. (Dobra robota - i to zrodziło moje inne pytanie: Czy bardziej się bałeś przez wyznawczynie Joe czy wyznawców? Dla mnie, to zdecydowanie ci drudzy, ale jestem zainteresowany tym co macie do powiedzenia na ten temat).

Ryan przyciska wyznawczynię trochę za bardzo - i to jest ciekawe, że Debra zatrzymuje Mike'a przed ingerencją - aż młoda kobieta mówi, że Claire musi umrzeć, "aby on mógł się odrodzić".  Ryan, Debra i Mike robią burze mózgów, aż uświadamiają sobie, że Czerwona Śmierć szukała tych, którzy obawiali się jej najbardziej, więc wyznawcy muszą być w miejscu pełnym przerażonych ludzi: improwizowane schronienie w centrum społeczności.

Oto miejsce, w którym zatrzymamy się na minutę. Jeśli wiesz, że są bezimienni, bezwzględni zabójczy czający się w twoim mieście, dlaczego dobrowolnie zbierają się w publicznym miejscu, w którym nie możesz znać czy rozpoznać każdego? Czy twoje szanse na przetrwanie są znacznie większe we własnym domu, a nie w sali gimnastycznej, gdzie jak zauważa Debra, dowody tożsamości nie były sprawdzane? A więc to nie jest wielkim zaskoczeniem, kiedy wyznawcy zaczynają swoje olbrzymie "szaleństwo" - złożony, mistrzowski plan, który wydaje się składać z niczego innego jak wyłączenia światła i zabijania losowych ludzi na różne sposoby. Pod koniec pięciu cywilów i dziewięciu członków kultu jest martwych, a reszta uciekła. To dość zwariowane, nie Debra? Debra? O, mój błąd - ona obecnie jest zamykana w drewnianej skrzyni i zakopywana w nieznanym miejscu, dzięki dwóm najlepszym facetom Joe.

Teraz twoja kolej. Czy byłeś zaskoczony śmiercią Jacoba? Jak myślisz co dokładnie Joe zaplanował dla Ryana i Claire? Napisz w komentarzach!