Niedzielna "Gra o tron" zawierała oszałamiający wynik, w którym Denerys Targaryen (Emilia Clarke) wywróciła stoły w mieście rządzonym przez okrutnych handlarzy niewolników. W obliczu konieczności rezygnacji z jednego ze swoich bezcennych smoków w celu nabycia 8000 armii, wygnana księżniczka walcząca o odzyskanie Żelaznego Tronu zaryzykowała wszystkim, decydując się na wykorzystanie jednego ze swoich atutów (armii) do zatrzymania innego (smoka) i uwolniła w wyniku tego niewolników w mieście. Starannie wykonana scena satysfakcjonująco połączyła razem sceny akcji (atak smoka), zwrot akcji (złamała swoje słowo!) i rozwój postaci (Dany stała się przywódczynią!).

"Jest cechą wspólną wielu scen w Nawałnicy mieczy, gdzie, z perspektywy czasu, powinienem był przewidzieć, że to się zbliża, ponieważ George ułożył wszystkie te kawałki, dał ci wszystkie wskazówki" - mówi Benioff. "Najlepszym rodzajem niespodzianki nie są te, które pochodzą znikąd. Najlepsze to te, gdzie po tym jak je widzisz zadajesz sobie pytanie: 'Dlaczego nie widziałem, że to nadchodzi?' Pamiętam czytanie jak Dany planuje oddać Drogona handlarzowi niewolników i pomyślałem: 'Och, to jest trochę rozczarowujące'. Kiedy prawdziwy plan został ujawniony pomyślałem i zadzwoniłem nawet do Weissa. To było przed tym jak spotkaliśmy się z Georgem, kiedy nadal próbowaliśmy rozgryźć jak czy ten serial będzie możliwy. Kulminacją tej sceny był jeden z tych momentów, w którym byliśmy jak: 'Musimy zrobić ten cho----y serial'. To było bardzo satysfakcjonujące oglądanie jak to się spełnia... Myślę, że to będzie jedna z najbardziej zdumiewających rzeczy, które kiedykolwiek były w telewizji".

Scena była kręcona w Maroku w zeszłym roku w ciągu trzech dni przez doświadczonego producenta i reżysera telewizyjnego Alexa Gravesa, który doradzał Clarke i dużej liczbie statystów. "Czym to było dla Emily jako aktorki prawdopodobnie w pewien sposób odzwierciedlało to jak to wyglądało dla Daenerys" - mówi Weiss. "Ona znalazła się w środku tej ogromnej przytłaczającej sytuacji i natychmiast ją chwyciła za gardło przejmując dowodzenie i dając innym popalić".

Choć smoki Dany to czysto cyfrowe stworzenia, producenci zdecydowali się wykorzystać praktyczny efekt, aby osiągnąć kluczowe ujęcie, gdzie nikczemny handlarz niewolników Krazys zostaje spalony przez smoka. "Oni nakręcili to z kaskaderem, który był przed miotaczem ognia postawionym na słupie; to była szokująco potężna rzecz do oglądania, nawet jako wyczyn kaskaderski" - mówi Weiss.

Dla Clarke, scena stanowi ważny punkt zwrotny. Od pierwszego odcinka serialu Dany zmagała się ze znalezieniem armii, zyskaniem szacunku, znalezieniem sojuszników i po prostu przeżyciem. Dzięki temu posunięciu w końcu staje się "smoczą królową".

"Aż do tej chwili, ona opierała się na opinii każdego innego, aby stworzyć swoją własną, ponieważ nie znała niczego lepszego" - mówi Clarke. "Ona nie ma żadnego doświadczenia, na którym mogłaby się oprzeć w tym co zamierza zrobić, ona tylko ma swój instynkt. I wszyscy wokół niej po prostu założyli, że ona chce oddać Drogona - co jest śmieszne dla matki dziecka. To największe ryzyko jakie musiała podjąć w swoim całym życiu i jest ten moment zastanawiania się czy Nieskalani będą ją szanować. To jest moment, w którym staje się tym, co zawsze było jej przeznaczone".

Scena również sugeruje kierunek dla jej postaci - przywódczyni, która nie walczy tylko po to, aby zdobyć władzę dla siebie, ale aby uwolnić uciśnionych. "Jest ta wsypaniała linijka w książce, gdzie Dany mówi: 'Myślisz, że zapomniałam jak to jest być sprzedanym?' - ponieważ też została sprzedana" - mówi Clarke. "Ona jest tam dla większego dobra".