redakcja
| 18-04-2013, 14:00:35
Czy Michael Scott zażartował sobie ze wszystkich?
Pomimo deklaracji zarówno ze strony kanału NBC i samego Steve’a Carella, że Scott nie pojawi się 16 Maja w finałowym odcinku serialu, to pojawiające się plotki sugerują, że legenda firmy papierniczej Dunder Mifflin pojawi się mimo to.
Nasi donosiciele poinformowali nas, że w ubiegłym miesiącu producenci serialu przez 11 godzin próbowali namówić Carella do pojawienia się ostatni raz w godzinnym finałowym odcinku show. I co najważniejsze jak na razie nikt nie potwierdza tych wiadomości, ale też nikt nie zaprzecza.
No może poza agentem Carella, który powiedział nam, że jego klient był co prawda na planie finałowego odcinka, ale nie nakręcił żadnej sceny.
Z drugiej jednak strony osoba współpracująca przy serialu dyplomatycznie odpowiada, “Nie można niczego wykluczyć.” Jednak rzecznik prasowy NBC odmówił komentarza.
Z kolei producent wykonawczy serialu Greg Daniels, który w styczniu powiedział, że “nie ma żadnych planów na powrót Carrela”, teraz milczy jak zaklęty. Kiedy w ubiegłym tygodniu poprosiliśmy go o komentarz w tej sprawie ten ominął nas łukiem i nadal milczał.
Na początku tego rokBiurou Carell zdementował plotki o swoim powrocie, kiedy powiedział Access Hollywood, „Nie sądzę, że to było potrzebne tej postaci, ponieważ jej historia zatoczyła koło, w pewnym sensie dojrzała i porzuciła myśl o kontynuowaniu serialu. Przyjaźnię się ze wszystkimi członkami obsady, jak i z Gregiem Danielsem i chętnie wrócę, żeby się z nimi przywitać przed końcem serialu. A co do powrotu mojej postaci, to po prostu nie widzę w tym sensu.”
A co wy o tym myślicie? Czy też uważacie, że finał Biura nie będzie kompletny bez postaci Michaela Scotta?