Na pierwszy rzut oka "Defiance" może wydawać się kolejnym serialem tego gatunku, ale dramat Syfy przesunął granice użytkowaniu mediów stając się pierwszym serialem w telewizji połączonym z grą online.

Zanim nawet "Defiance" zadebiutowało, oddani gracze już spędzili dwa tygodnie na przygodach Nolana (Grant Bowler) i jego córki (Stephanie Leonidas) w grze jak zmierzamy na wschód w kierunku ruin St. Louis. Ich przybycie w grze do miasta, które zostało przemianowane na Defiance, jest idealnie zgrane w czasie z ich przybyciem w premierze serialu.

Ale dla tych fanów, którzy nie mają zacięcia do gier wideo, producent wykonawczy Keevin Murphy ("Caprica") zapewnia, że narracja jest zarówno satysfakcjonująca dla tych, którzy grają w grę jak i tych, którzy oglądają serial. Oczywiście, fani, którzy uczestniczą w obu rzeczach będą znacznie bardziej rozumieć mocno złożony świat.

Serial umiejscowiona 30 lat w przyszłości Ziemia, którą znamy zostaje drastycznie zmieniona po inwazji siedmiu różnych ras obcych. Ludzie i kosmici teraz starają się współistnieć i odbudować społeczeństwo razem, ale napięcie nadal jest wysokie wśród kilku gatunków. Choć w odcinku pilotowym są niejasne odniesienia do różnych kosmitów i wojny, która zniszczyła planetę, nie oczekuj informacji, które z łatwością zagłębią cię w mitologię.

"To jest naprawdę skok na bombę w szaleństwo" - mówi Murphy. "To również zostało zrobione z pełną świadomością, aby nie tłumaczyć zbyt wiele, nie robić lekcji historii o tym jak ten świat się stał, ale wspominamy o tym. Bo wiesz co? To serial, którym będziesz się cieszył, nie potrzebujesz tak wiele wyjaśnienia, ponieważ chcemy, abyś się dowiadywał o tym w miarę upływu czasu. To nie jest tak jakbyśmy nie znali odpowiedzi'.

Aby upewnić się, że serial nie jest zbyt obcy dla widzów, Murphy oparł postacie i znane archetypy. "To coś co możesz w pewien sposób poznawać. Możesz nie rozumieć... czym ta wielka zabawna rzecz wyglądająca jak Chewbacca jest... ale rozumiesz, oh, to Vito Coroleone. To Bill z 'Gangów Nowego Jorku'. Będziesz rozpoznawał archetypy, a następnie w ciągu 13 godzin my zaczynamy dekonstruować te archetypy i je komplikować" - mówi.

Prawdopodobnie najbardziej oczywistą inspiracją jest niechętny bohater "Defiance", Nolan, który został oparty na Hanie Solo (Nolan nawet mówi "kochanie" jak jego poprzednik z "Gwiezdnych wojen"). Ale tylko dlatego, że Han miał swoje szczęśliwe zakończenie, nie oczekuj, że wszystko będzie miało się dobrze z Nolanem. "Zważywszy, że Han Solo nigdy właściwie nie musiał zapłacić za swoje poprzednie występki w poważny sposób, Nolan staje się naprawdę mroczny, ponieważ zrobić naprawdę, naprawdę, toksyczne, okropne rzeczy innym ludziom podczas wojen" - ujawnia Murphy.

Najmroczniejsze części serialu są również jednym z największych atutów "Defiance", jak oni wykorzystują potencjał science-fiction do podkreślenia bardzo realnych problemów imigracji i kulturowego szoku.

"Myślę, że to co odróżnia ten świat od tego, w którym żyjemy, że zostajesz jakby zanurzony w coś zupełnie obcego" - mówi Murphy. "W serialu jak Revolution, to bardzo rozpoznawalny świat... Znowu, nie dokonuje jakościowego porównania, ale co mi się podobało w Zagubionych, to, że każdy był bardzo rozpoznawalny. Tutaj poznajemy nowej rasy. Ponieważ dodajemy obcych, jesteś w stanie opowiedzieć naprawdę znacznie większe opowieści o doświadczeniach imigrantów niż możesz mieć w innych serialach science fiction".

Murphy dodaje, że nie ważne jak mroczną drogą "Defiance" podąży, jest nadzieja. "To jest zawsze optymistyczny serial science fiction, ponieważ naprawdę wierzę, że to jest tygiel; to wszyscy ludzie razem" - mówi.

Dwugodzinna premiera "Defiance" dzisiaj na Syfy. Będziesz oglądać?