Warren Kole z "The Following": "Roderick jest wielki zagrożeniem dla Joe"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 15-04-2013, 17:00:17


Warren Kole z

FBI jest niezwykle blisko Joe Carrolla (James Purefoy) w "The Following", ale największym zagrożeniem planu Carrolla może być jego własna prawa ręka, Roderick (Warren Kole). Choć Roderick przekonuje agentów FBI Debrę Parker (Annie Parisse) i Ryana Hardy'ego (Kevin Bacon), że jest niczym więcej jak miejscowym szeryfem w poniedziałkowym odcinku, nie będzie mógł tego trzymać się zbyt długo.


"Roderick jest wielkim zagrożeniem dla Joe" - mówi Kole. "Roderick może być rzecznikiem reszty kultu lub może pracować albo może pracować z własnej woli... Ponieważ czuje się pod presją i jego oczekiwania zostały odrzucone, staje się bardziej łasy na to kim naprawdę jest... On jest żądny władzy i ma swoje własne zamiary i motywacje".

Walka o wpływy między Joe i Roderickiem zaczęła się w zeszłym tygodniu, kiedy Joe zabrał Jacoba (Nico Tortorella) na misję zamiast Rodericka. Moment był "wielkim przełomem" dla Rodericka, według Kole'a.

"Joe ma wolę, a Roderick jest facetem, który sprawia, że się urzeczywistnia w wielu aspektach" - wyjaśnia Kole. "I za to pozostaje niezauważony, a stale czuje się nisko oceniany i mówi mu się, że nie wykonuje swojej roboty dobrze... to tylko nic innego jak ciągłe niezadowolenie. Nie może zadowolić Joe".

I Roderick nie jest jedynym, który czuje się niecierpliwy i rozczarowany. Z serialem zmierzającym do swoich trzech finałowych odcinków, wielu członków kultu czuje pewną niecierpliwość - co najmniej mówiąc.

"Wszyscy zaczynają się denerwować" - mówi twórca Kevin Williamson. "Rzecz, którą Roderick na pewno wyczuł to, że Joe, jak prawie każdy narcyz, wykorzystuje egoistycznie ten cały kult. Wszystkim oni obiecali, że będą w stanie wyjść i zabijać oraz w pewnym sensie opowiadać własne historie i ich własne rozdziały mają być częścią tej książki. I właśnie, kiedy Joe Carroll dostał się do posiadłości kultu, od razu rozpoczął swoje egoistyczne dążenia do odzyskania dziecka i żony oraz połączenia rodziny. A potem zaczął pisać swoją książkę. Roderick jest jak: 'Hej, spędziłem ostatnie osiem lat składając to wszystko do kupy, po co? ... Istotą było doprowadzenie do jedności i szaleństwa razem i być rodziną morderców. A teraz to nie ma miejsce, bo siedzimy tu tylko, gdzie piszesz swoją książkę'".

Rozdrażniony nieco, nie? Nie ma wątpliwości, że ta dynami rodzic-dziecko istnieje w relacji Rodericka i Joe. Kole przyrównuje Joe do ojca, który był nieobecny przez większość życia syna i wraca niespodziewanie.

"Kiedy ojca nie było mogłeś mitologizować kim ten facet był, ponieważ to wszystko było w twoim umyśle i mogłeś go tworzyć" - wyjaśnia Kole. "Kiedy masz prawdziwego faceta przed sobą, oczywiście będziesz rozczarowany, ponieważ on mimo wszystko pozostaje człowiekiem. Roderick wydoroślał, kiedy ostatni raz stanął twarzą w twarz z Joe. On jest teraz panem samego siebie, ale został sprowadzony do podrzędnej roli, co mu się nie podoba... To dynamika chęcie posiadania ojca, ale również tego, aby go nie było w twoim życiu - to psychotyczne podejście do tego, ale to wszystko jest jednak bardzo freudowskie i edypalne".

Williamson bardziej dosadnie podchodzi do jego postaci. "On jest dzieckiem" - mówi o Roderickuu. "Koniec końców, on jest pewnego rodzaju beksą. I nie może zmierzyć się z osobą, na którą jest naprawdę zły, więc uderza obok... On jest strasznie psychiczny, ale jest też trochę synkiem tatusia".

Jak widać na materiale tutaj, przykrywka Rodericka szybko się spala w ciągu pierwszych minut poniedziałkowego odcinka, kiedy jego ścieżka przecina się z agentem FBI Mikiem Westonem (Shawn Ashmore), który pamięta Rodericka po tym jak niemal doznał śmiertelnego pobicia kilka odcinków wcześniej.

Roderick i Weston są "na tej samej dziwnej ścieżce" - mówi Kole. "Oni są odbiciem siebie. Obaj są trochę szaleni. Oboje są teraz niekonsekwentni. Oboje robią nieprzewidywalne rzeczy, a to sprawia, że obaj są trochę niebezpieczni".

Więc jakie będą następstwa? "Jest duży zwrot akcji w tym tygodniu, który wysyła Joe na głęboką wodę" - mówi twórca Kevin Wiliamson. "Wiele rzeczy wydarzy się w domu kultu, które odwrócą sytuację Joe Carroll... Coś się dzieje w ten poniedziałek, że Joe postanawia przepisać swoją książkę i decyduje się zmienić zakończenie swojej historii".
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: The Following 

Zobacz również: