Streszczenie: Strach i zacieśnianie więzi w "Glee"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 13-04-2013, 20:20:59


Streszczenie: Strach i zacieśnianie więzi w

Okej, głęboko oddychaj. Czy wszyscy doszli do siebie po ostatnim bolesnym odcinku "Glee" tak, abyśmy mogli go omówić?

Po pierwsze, wiem, że wiele z ludzi pewnie zapyta czy to nie było "zbyt szybko"  dla Ryana Murphy'ego i spółki, aby zająć się tematem strzałów słyszanych w korytarzach McKinley High zaledwie cztery miesiące po prawdziwej strzelaninie w Sandy Hook Elementary. Rozumiem to pytanie, ale smutny fakt jest taki, że Sandy Hook nie było pierwszą tragedią tego rodzaju, nie będzie też ostatnią. Więc może to głupota debatować o czasie dla tego odcinka.


Choć z punktu widzenia czysto artystycznego "Shooting Star" - zwłaszcza w scenach, w których członkowie Nowych Kierunków przebywają w sali chóru, starając się zachować milczenie i każde skrzypienie drzwi może być sygnałem końca ich życia - było strasznie przekonujące. Nie było łatwo oglądać tego w jakimkolwiek znaczeniu. I te strzały pojawiły się nagle i przeraźliwie.

Co ciekawe ta godzina nie pokazuje, że posiada Wielkie Odpowiedzi na to jak rozwiązać czy zapobiec strzelaniną w naszych szkołach. Ale to daje nam bezlitosne spojrzenie oczami nastolatka jak to jest, kiedy twoja młodzieńcza niewinność doświadcza przemocy (lub w każdym razie jest jej bardzo bliska). Ponadto z punktu widzenia czysto artystycznego, zobaczyliśmy trochę niesamowitego aktorstwa obsady McKinley High - w szczególności Heather Morris, Beccy Tobin, Melissy Benoist i Trishy Rae Stahl.

Tak czy inaczej z tym co zostało napisane, przejdźmy do podsumowania.

KONIEC ŚWIATA | Wszystko zaczyna się od Brittany ostrzegającej dzieci z Nowych Kierunków, że ogłoszenie ich rywali na zawody regionalne - Tatusiowie z Indiany i Tykalne Siostrunie - to nic, odkąd kometa lub asteroida lub meteoryt (aka Tubbington-Bop) w nich uderzy. Jak głupia jej teeoria może być, Will postanawia wykorzystać to zajmując się tematem "Ostatniej szansy", czyli wyrażenia swoich uczuć wobec ludzi, którzy są wokół ciebie. Jak się niedługo dowiadujemy, dzieciaki nie potrzebują takiej sztucznej inspiracji pod koniec odcinka. Jakoś rozmowa o asteroidzie prowadzi Sama i Brittany do zaśpiewania "More Tha Words" lordowi Tubbingtonowi, kiedy ich koledzy z chóru zapalają świecie i kroczą wokół jak członkowie jakiejś sekty mającej bzika na punkcie kota. W końcu jednak pani Pierce uświadamia sobie, że meteoryt nie był tym co zobaczyła przez teleskop; to tylko martwa biedrona na spodzie jej Pringelsów.

SEKRETNI KOCHANKOWIE | Ryder dostrzega swoją internetową miłość "Katie" na korytarzach McKinleya i wyśledza ją, aby zabrać do sali chóru i wykonać entuzjastyczną interpretację "Your Song" wraz z jego "silnymi" ramionami. Jest tylko jeden problem: Ona nazywa się Marissa, nie Katie, a także nie jest osobą, która rozmawiała z nim online przez ostatnie kilka tygodni. To ktoś inny, który wykorzystał jej zdjęcie. "Ktoś się nad tobą znęca" - mówi Marrisa, jednak nie wykluczając jej związku z wyrzeźbionym sportowcem. Ryder wybucha na Jake'a i Marley - zakładając, że to jedno z nich zrobiło po tym jak pocałował Marley, a następnie odchodzi z łzami w oczach. Sytuacja Manti Te'o złości go - ale nie tak bardzo, że nie da kolejnej szansy "Katie", kiedy zgadza się spotkać z nim kolejnego popołudnia o 15:30. Jednak w środku wydarzenia ze strzelaniną, Ryder nieoczekiwanie napotyka się na wskazówkę: Dzwoni do Katie, aby dowiedzieć się gdzie jest i czy wszystko z nią w porządku, a telefon zaczyna dzwonić - właśnie w sali chóru. Jego sekretna miłość online jest z - lub bardzo blisko - Nowych Kierunków. Kiedy zagrożenie mija, Kitty zapewnia go, że to nie ona jest sprawczynią: "Nie kręcą mnie faceci, którzy wyglądają  jak wielka, kreskówkowa parówka" - mówi. "A teraz wybaczcie, ale myślenie o tym, że razem się spotykamy, sprawia, że wysycham bardziej niż obsada Rozpalić Cleveland". Może to basista albo pianista Brad, zastanawiają się dzieciaki. Ale weź, to musi być Unique, nie?

WIĘCEJ ZABAWY Z MIŁOŚCIĄ ONLINE | W zwrocie wydarzeń, którego naprawdę nie kupuję, Beiste organizuje kolację w stylu "Zakochany kundel" - w męskiej szatni - aby wyznać Willowi, że chciałaby, aby był mężczyzną jej życia. Ale czekaj, czy Shannon nie jest prawdziwą przyjaciółką Willa i Emmy? Czy ona naprawdę zrobiłaby to tak szybko po ich nieudanej weselnej ceremonii? Nie ma mowy! Nieważne. Will mówi Shannon bardzo delikatnie, że on i Emma wrócili do siebie - potem tworzy jej profil na portalu randkowym, który szybko otrzymuje pierwszą wiadomość - od poprzednika Beiste, Kena Tanaki!

PADAJĄ STRZAŁY | Na początku próby chóru padają strzały nie raz, ale dwa razy, które przerażają każdego. Nieobecność Brittany i Tiny jest zauważona przez resztę dzieciaków w pokoju, jak Schue i Beiste gaszą światła, znajdując miejsce dla każdego i starając się uciszyć przerażonych uczniów. Panika i strach są namacalne. Kitty wyznaje Marley, że to ona była tą, która zwęziła jej kostium na Grease, aby myślała, że przytyła. Sam wariuje i chce iść po Brittany w damskiej toalecie, ale zostaje zatrzymany przez Willa i Beiste. Artie zaczyna nagrywać wiadomość od swoich przyjaciół do tych których kochają, w razie jakby miało stać się najgorsze i nie mieliby szansy na pożegnanie. (Te ujęcia z kamery wstrząsnęły mną najbardziej). A wtedy jest Marley przerażona wiedząc, że jej matka jest gdzieć w szkolnej stołówce, chyba sama. (Pani Rose zostaje pokazana bez słowa jak kuca w kuchni z zalaną łzami twarzą jak garnki są postawione na gazie i głos kroków wypełnia ją strachem. Bolesna sprawa). "Każdy ją lubi" - mówi Kitty Marley, w jednej z najsłodszych kwestii odcinka.

Dowiadujemy się pięknych drobnych szczegółów o dzieciakach podczas kryzysu. Marley ma skrytkę w szufladzie, gdzie chowa piosenki, które pisze, małe skarby, który sprawiają, że czuje się dumna - nawet jeśli nigdy wcześniej nie ujrzały światła dziennego. Tymczasem Brittany stoi na sedesie w damskiej toalecie we łzach i odgłosem kapiącej wody. (Później, kiedy Schue przychodzi z ratunkiem, odkrywamy, że każda kabina była zajęta przez przerażonego nastolatka). Tina i Blaine dzielą miłą przyjacielską chwilę po całym zdarzeniu. (Nie chciała, aby jej ostatnie słowo do przyjaciół było kolejnym komentarzem o tym, że nie dostała solówki). I Sam prezentuje Brittany prezent jaki planował trzymać w swojej szafce przez krótki czas: kota o imieniu lady Tubbington, lepszą połówkę ich "fałszywej rodziny". Um, nie jestem pewien co do ostatnich szczegółów, ale reszta sceny byłą zrobiona z troską i dobrym smakiem. Później dzieciaki spotykają się przy "Say" Johna Mayera. Mała rodzina Nowych Kierunków ma siebie - nawet jeśli nie widzą kto był strzelcem. Tak, na szczęście, nikt nie został zabity czy ranny w wyniku tego - i policja nawet nie może się dowiedzieć, w którym miejscu w szkole się to stało.

STRZELEC UJAWNIONY | Na początku odcinka widzimy Becky błagającą Brittany o to, aby nie kończyły szkoły. "Zostańmy w szkole na zawsze!" - mówi dziewczyna z zespołem Downa, która nie jest pewna czy jest gotowa na życie poza korytarzami jej szkoły. "Jeśli naprawdę się przygotujesz, świat nie jest taki straszny" - odpowiada Brittany.

I tak, kiedy Sue pojawia się w szkole w kolejnym tygodniu z nonszalancją - "Rany, nie widziałam takiej reakcji odkąd Janet Jackson pokazała obwisłe balony na Super Bowl" - to jest oczywiste, że ona weźmie na siebie winę zamiast Becky. Rzeczywiście Sue wyznaje dyrektorowi Figginsowi, że to ona trzymała pistolet w swoim biurze - "Bezpieczeństwo publicznego systemu opieki zdrowia psychicznego, umarło" i musi zachować swoje uczucie bezpieczeństwa, mówi - i przypadkowo broń wystrzeliła jak czyściła ją. On wytrenowała Cheerios, które stały się prezesami, członkami Ligi Bluszczowej, złotymi medalistkami olimpijskimi, zdobywczyniami Grammy i nawet lesbijską sekretarz stanu, ale zostanie zapamiętana przez ten wypadek, mówi ze smutkiem jak opuszcza szkołę. Jednak retrospekcja ujawnia, że to Becky była tą, która przypadkowo wystrzeliła w McKinleyu - chciała być przygotowana! - i Sue po prostu nie mogła pozwolić, aby niezamierzona zbrodnia ją naraziła, nie mogła pozwolić na wydalenie tego dzieciaka. "Miej oko na Becky, dobrze?" - prosi Schue. Szczerze mówiąc, to nie może być koniec hisotrii. To mówiąc, ufam scenarzystom "Glee", że zaoferowali wiarygodne wyjaśnienie dla tej historii, która nie obejmowała żadnej śmierci czy rannych uczniów. To muzyczny komediodramat w liceum, który przemawia do wielu prawdziwych uczniów, a nie "Law & Order: Lima" mimo wszystko. Historia Becky pozwoliła im poruszyć ten temat bez rozlewu krwi, ale przy zachowaniu pewnej dawki rzeczywistości.

I po tym zwracam się do ciebie. Co myślisz o "Shooting Star"? Czy to była właściwa godzina dla dramatu? Czy płakałeś podczas wyznań dzieciaków? Czy miałeś jakieś problemy z tonem odcinka czy czasem jego emisji? I co myślisz o roli Becky w strzelaninie? Czy byłeś pod wrażeniem występów? Czy to koniec trenerskiej kariery Sue? Napisz w komentarzu!
 



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: Glee 

Zobacz również: