Arek Tobiasz
| 13-04-2013, 16:13:02
Wszystkie ręce na pokład: Ukochany oficer JAG jest gotów się pojawić, kiedy "NCIS" potrzebuje go najbardziej.
John M. Jackson powtórzy swoją rolę jako zwierzchnik wojskowego wymiaru sprawiedliwości A.J. Chegwidden w finale dziesiątego sezonu spinoffa "JAG", w którym zobaczymy polowanie na czarownice, które zagraża przyszłości grupy Gibbsa.
"Potrzebujemy prawnika, naprawdę dobrego prawnika, aby pomógł Gibbsowi i zespołowi w finale" - mówi producent wykonawczy "NCIS" Gary Glasberg.
Chegwidden, który opuścił marynarkę i poszedł na emeryturę, opuści swoją potężną prawniczą kancelarię w Waszyngtonie, aby pomóc Gibbsowi i spółce w tym odcinku. Glasberg nazywa tą godzinę "pełną obgryzania paznokci, które miejmy nadzieję pozostawi fanów oszołomionych przez całe lato.
Fani "JAG" powinni pamiętać Chegwiddena jako szefa Mac i Harma - i czasami ojca - którego gburowata postawa przeczyła jego głębokiemu oddaniu wobec swojego zespołu. Pojawił się w odcinkach ósmego sezonu, które wprowadziły Gibbsa (Mark Harmon) i służyły jako odcinek pilotowy "Agentów NCIS".
Od opuszczenia "JAG" w 2004 roku Jackson gościnnie pojawił się w "Kościach", "Prywatnej praktyce", "CSI", "Castle" i "Perception".
Pojawienie się emerytowanego oficera marynarki jest jedną z gościnnych niespodzianek, które pojawią się w zakończeniu sezonu, które zobaczymy we wtorek, 14 maja.
"Nasz zespół NCIS może już nigdy nie być taki sam" - dodaje Glasberg.