Arek Tobiasz
| 10-06-2012, 05:24:07
"Anatomia Prawdy" przechodzi raczej ekstremalną odnowę w trzecim sezonie - która ma na celu dostarczenie serialowi odpowiedniej historia, która da impuls, a nie dokonać poważnych cięć.
W rzeczywistości, po ogłoszeniu obsady przez trzy osoby - Nicholas Bishop (który grał Peter), John Carrol Lynch (Bud) i Sonja Sohn (Sam) - showrunner Matt Gross mówi, że na ich miejscu pojawią się dwie całkiem nowe postacie.
Pierwsza, detektyw Tommy Sullivan, jest byłym obiektem miłosnego zainteresowania Megan, który przenosi się do Filadelfii, gdyż chce ją odzyskać. Seksowna policjantka da się swojemu byłemu, który ma silną wolę we znaki, kiedy będą współpracować ze sobą przy rozwiązywaniu spraw. Drugim świeżakiem będzie detektyw Adam Schaeffer, inteligentny (i pyskaty) nowicjusz, który regularnie wyprzedza fakty, co przyprawia mu trochę problemów.
Teraz Gross - wraz z producentami wykonawczymi Christopherem Murphey i [byłym producentem wykonawczym serialu "24"] Evanem Katzem - przedstawią szczegóły skąd taki ruch i jak serial proceduralny z Daną Delany zostanie zmieniony.
Na początek, rozumiem, że to co się dzieje, nie jest spowodowane cięciem kosztów.
Matthew Gross: Nie, w ogóle nie jest z tym związane. Mieliśmy szczęście, że serial otrzymał trzeci sezon i chcemy postarać się zwiększyć oglądalność naszego serialu, dlatego chcieliśmy zmienić coś, aby nadać dynamiki i wprowadzić nowe twarze. I to jest powód tego wszystkiego. Ponadto, dopiero co sprawiliśmy, że Evan Katz stał się jedną z głów naszej "trzygłowej hydry" - tak właśnie o sobie myślimy.
Evan Katz: Swoją drogą, to bardzo fajna hydra. To coś w rodzaju twórczego restartu serialu z celem bycia bardziej dynamicznym, z wyższymi stawkami, wszystkich co możemy zrobić, aby zwiększyć stawkę każdego odcinka.
Gross: I stworzyć obiecujące możliwości dla naszej opowieści.
Chciałem powiedzieć, że chcąc, aby mocną stroną serialu była para w nowym sezonie, to może się nie udać.
Katz: Ma stałą publiczność, co jest piękną rzeczą, a my będziemy się starać ją trochę ożywić, pozostać wiernym publiczności, ale dać też ludziom w większym stopniu satysfakcję i zaangażowanie. Pod koniec drugiego sezonu, nie było mnie tu, ale ci ludzie zaczęli opowiadać nieco bardziej interesujące historie i to będziemy kontynuować. Bazując na postaciach i myślę, że to ciekawa rzecz, że każdy z nas jest zadowolony, mamy zamiar dać jej [Megan] mężczyznę u boku. Ktoś wróci z powrotem do jej życia, burzliwy związek, kiedy miała dwadzieścia kilka lat.
Czy to detektyw Tommy Sullivan?
Katz: Detektyw Tommy Sullivan. Siłą [Megan] jest to, że potrafi przejechać po prawie każdym. Ale nie po tym facecie. I to pozwoli nam zobaczyć jak naprawdę wygląda, kiedy jest speszona.
Gross: Serial jest bardzo ciekawą hybrydą. To morderstwa rozwiązywane z medycznego punktu widzenia, ale z tego samego powodu, to ma również silną proceduralną, policyjną ścieżkę. Więc dając Megan Hunt relację osobistą z przeszłości, to pozwoli nam silniejszy punkt widzenia z innej perspektywy.
Christopher Murphey: I to daje podtekst i napięcie w tej relacji, które jest powiązane z ich śledztwami. Więc po prostu zobaczysz jak ich osobista i zawodowa dynami staje się bardziej przekonująca.
A druga nowa postać, detektyw Adam Schaeffer, co ona wniesie do tej mieszanki?
Murphey: Młodość. Inną perspektywę. Energię. Nasz prowadzący, Tommy, pochodzi z Nowego Jorku. Adam urodził się i wychował w Filadelfii, jego ojciec jest wielkim prawnikiem. Więc ma poglądy. Jego wstąpienie do policji był rodzajem buntu przeciwko ojcu, ale to nie tak, że jest kimś kto uszczęśliwia ludzi. Każdy prawnik broniący kogoś na tym świecie nagina zasady, potrzebujemy policjanta, który wie jak naginać zasady w drugą stronę i potrafi wymigać się od tego.
Gross: On zna system od podszewki.
Murphey: Tak. On będzie kimś w rodzaju operatora. Więc znowu, naprawdę potrzebujemy dwóch gliniarzy od policyjnej strony śledztwa, dla celów czysto praktycznych, ale również czujemy, że ta dwójka dynamicznych postaci może dać bardzo wiele.
Gross: Adam jest facetem, który myśli, że wie wszystko. On jest mądry przez lata służby, ale nie żadnego doświadczenia w popieraniu czegoś. I może znaleźć się w jakiś kłopotach, kiedy będzie głośno mówił to co myśli.
Czy chcesz powiedzieć, że to oznacza śmierć Petera w finale drugiego sezonu?
Gross: Będziesz musiał zobaczyć premierę trzeciego sezonu. [Śmiech] Musisz wyciągnąć z tego wnioski sam.
Jak przekazałeś tą informacją Johnowi, Sonji i Nickowi o tym co się teraz stanie?
Gross: No wiesz, to była bardzo trudna rozmowa, ponieważ naprawdę lubiłem z nimi współpracować jako artystami i zdołałem ich poznać osobiście na przestrzeni tych lat. Ale trzeba było powiedzieć prawdę, że idziemy z serialem w zupełnie innym kierunku. Niektóre z tych postaci w pewnym sensie się wyczerpały, a inne zostaną zmarginalizowane na rzecz nowej dynamiki. Niczego nie zrobili źle, po prostu idziemy z serialem w innym kierunku.
Wyobrażam sobie twój punkt widzenia. Ponieważ spędziłeś dwa sezonu próbując zbudować "coś" między Megan i Peterem, to dlaczego nie sprowadzić postaci, która miała jakiś związek w przeszłości i go nie odbudować?
Katz: To sposób na szybkie stworzenie związku i to jest ekscytujące.
Murphey: To była również trudna rola dla Petera, który miał pewien rodzaj relacji z dr Hunt, kiedy został jest podporządkowany.
Katz: On dla niej pracował. Ona jest bardzo silną osobą. Dana jest bardzo silna w jej osobowości. To sprawia, że jest świetną postacią i naprawdę zabawnie na to patrzeć ale to jest jakby niemożliwe z mężczyzną, który pod nią pracuje, aby miał z nią jakąś głębsza relację.
Gross: Spędziliśmy sporo czasu myśląc nad tym, było mnóstwo dyskusji, myślenia o każdej postaci, ich relacjach osobistych, jak oni pasują do siebie. To jest to do czego doszliśmy. I dostaliśmy tą ogromną szansę, że tworzymy trzeci sezon i chcemy zwiększyć naszą oglądalność i także chcemy tego, aby serial zainteresował innych ludzi.