Nowy dramat "Rewolucja" szykuje mocne stracie!


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 07-03-2013, 17:59:38


Nowy dramat

Teraz w końcu wiemy dlaczego nazwali to "Revolution". Kiedy dramat przygodowy NBC zadebiutował z wysokimi wynikami oglądalności ostatniej jesieni, to wszystko było o przyszłym świecie bez energii czy technologii. Ale kiedy serial powróci 25 marca po czteromiesięcznej przerwie, nagle zobaczymy naszych bohaterów, prowadzonych przez uzbrojoną w kuszę Charlie Matheson (Tracy Spiridakos) i jej wujka Milesa (Billy Burke) z mieczem w ręku, atakowanych przez eskadrę wojskowych śmigłowców. Energia została przywrócona - i złoczyńcy ją mają!


"Celem tego serialu jest zawsze umieścić energię w rękach złych ludzi i sprawić, aby ci dobrzy mieli przeważnie pod górkę" - mówi twórca i showrunner Eric Kripke. "To sejsmiczna zmiana dla naszego serialu, prawie jakbyśmy nakręcili nowy odcinek pilotowy, który zabiera nasze postacie w zupełnie innym kierunku. To prawdziwy początek rewolucji".

Odcinek powrotny jest tak pełen intensywnych wydarzeń - w tym śmiercią ważnej postaci i napędzającym cliffhangerem - że sama obsada była w szoku. "To jest kompletnie szalone" - mówi Spiridakos. "Kiedy czytaliśmy scenariusz, byliśmy jak: 'Cooo? O mój boże! To wszystkie się dzieje w ciągu jednej godziny?' To takie szalone, wszystko co mogliśmy zrobić to śmianie się".

A następnie stają się śmiertelnie poważni. "Wracamy jakbyśmy byli wielkim napakowanym i spektakularnym filmem" - mówi Burke. "Jako  aktorzy czuliśmy się jakbyśmy byli w środku wojny, z tymi helikopterami, latającymi pociskami i eksplozjami. I to wszystko naprawdę się dzieje. Nie musieliśmy tego udawać i dodawać później efektów specjalnych".

Kripke mówi, że musiał zrobić coś wielkiego, aby upewnić się, że fani "Revolution - którzy nie mieli nowego odcinka od listopada - nadal będą oglądać serial. "Jestem wdzięczny za przerwę, ponieważ dała nam szansę, aby spojrzeć na to co się udało, a co nie i teraz nie ma wątpliwości w mojej głowie, że dostarczamy lepszy serial" - mówi szef.

"Ale bycie poza anteną tak długo jest trochę trudne do przełknięcia. Mamy nadzieję, że fani nie ruszyli dalej".

Jego decyzja o zabiciu głównej postaci jest przypomnieniem tego, że "świat Rewolucji jest niebezpiecznym miejscem, gdzie nikt naprawdę nie jest bezpieczny" - mówi Kripke. "To nie jest serial, który jest łagodny. Życie naszych postaci jest ciężkie i często tragiczne, a my dostarczymy wiele dramaturgii przy tej stracie".

Kiedy "Revolution" się zakończyła, Miles i Charlie pokonali ogromne odległości i udało im się zrealizować pierwotną misję - uratowanie brata Charlie, Danny'ego (Graham Rogers), który był przetrzymywany w niewoli przez przyjaciela z dzieciństwa Milesa, który stał się despotą "Bassa" Monroe (David Lyons). Ale teraz Mathesonowie czują presję zatrzymania Monroe, który kontroluje ogromną część północno-wschodniej Ameryki - którą przemianowano na Republikę Monroe - a także tropi wojowników ruchu oporu, którzy są rozsiani po całej krainie i dziesiątkuje ich obozy z nowo odkrytymi siłami powietrznymi.

"Mimo wszystko Charlie i Miles będą podróżować tą drogą, nie mogą obrócić się plecami do tej masakry i pójść do domu" - mówi Spiridakos. "Muszą dołączyć do ruchu oporu, ponieważ oni się ludźmi, którzy odchodzą jak rozpoczyna się kryzys. Ta rodzina ma zbyt wiele serca i duszy, aby to zrobić".

I spójrzmy prawdzie w oczy, oni nieumyślnie spowodowali to wszystko. To była mama Charlie, Rachel (Elizabeth Mitchell), która zbudowała wzmacniacz mocy umożliwiający Monroe ożywienie niedziałającej broni. "Śmialiśmy się dużo w pokoju scenarzystów odnośnie ilości krwi na rękach Rachel i jej szwagra Milesa - a to są tacy mili ludzie!" - mówi Kripke. "To Rachel była tą, która wywołała zaciemnienie, które ostatecznie doprowadziło do masowej śmierci. Wtedy Miles zapoczątkował despotyczną milicję, która tylko bóg jeden wie ile pochłonęła jeszcze istnień ludzkich. Muszą mieć dziwnie niezręczny obiad w Święto Dziękczynienia. Mathesonowie są niebezpieczni!"

Więcej strasznych rewelacji się pojawi. Dowiedzieliśmy się tego co złego wydarzyło się między Rachel i Milesem - kiedy Rachel dowiedziała się, że pojawił się po latach unikania rodziny, a ona z lękiem zapytała córkę: "Czy on cię skrzywdził?" - więc widzowie mogą się przygotowywać do tego. "Może nadejść ten dzień" - mówi Burke - "kiedy się dowiecie czegoś o Milesie przez co możecie zwymiotować". Kripke mówi: "Choć Miles szuka odkupienia, nie pozwolimy ci zapomnieć, że popełnił straszliwe grzechy w przeszłości - w rzeczywistości, jeśli umieścilibyśmy Rewolucję cztery czy pięć lat wcześniej, on byłby tym złym".

Ale zamiast tego, tą role przejął Monroe, który "skonsoliduje swoje siły teraz, kiedy ma broń, transport i ruszy poza Republikę Monroe do Federacji Georgii i Równinnej Nacji" - mówi Kripke. "On zrobi kilka naprawdę zabawnych rzeczy, to rozszerzy zasięg serialu. Zobaczymy niektóre ekscytujące nowe światy".
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Telewizja 
Seriale: Rewolucja 

Zobacz również: