amelka
| 07-11-2017, 22:47:53 (modyfikowano: 07-11-2017, 22:55:32)
Premiera ósmego sezonu „Zaprzysiężonych” ujawniła, że Linda Reagan (Amy Carlson), ukochana żona Danny’ego (Donnie Wahlberg), zmarła poza ekranem w wypadku helikoptera. Fani byli w szoku i zasmuceni nagłą i ledwie wyjaśniają śmiercią postaci, która była w serialu od odcinka pilotowego, i nadal wysyłają Carlson wiadomości wsparcia ponad miesiąc po premierze, powiedziała aktorka w wywiadzie.
W wywiadzie Carlson mówiła o swoim odejściu, stwierdzając, że nie myśli, że serial poradził sobie z śmiercią Lindy dobrze i że miała nadzieję na powrót do serialu w retrospekcji, aby dać jej odpowiednie pożegnanie.
„Czuję się źle przez sposób w jaki zginęła” — mówi. „Nie wiedziałam, że zrobią coś takiego, byłam zaskoczona. Nie zrobiłabym tego”. Jeśli to by zależało od niej, śmierć Lindy zostałaby pokazana.
„Myślę, że to byłoby miłe dla fanów, aby widzieli jej śmierć, uczestniczyli w tym, i to było coś co chciała zrobić dla fanów. Nie jestem pewien jakbym to wybrała, ale po prostu wiem, że dla fanów potrzebny jest sposób, aby opłakiwać to, przejść przez to, a myślę, że to byłoby miłe dla nich. To po prostu coś co słyszę od nich przez cały czas: ‚Naprawdę chcemy, abyś wróciła’, a ja mówię, że to niemożliwe. Ale również mówią, że chcieliby opłakać postać”.
Kontrakt Carlson wygasł pod koniec siódmego sezonu i nie został przedłużony. Aktorka powiedziała, że nie została zaproszona, aby wystąpić gościnnie w premierze ósmego sezonu, aby zakończyć jej historię. Ale mówiła, że była otwarta na powrót, aby dać fanom zakończenie jakiego pragną.