amelka
| 26-09-2017, 22:47:09
Detektyw Erin Lindsay (Sophia Bush) mogła odejść, ale nie zostanie zapomniana.
Jak ostatnio ją widzieliśmy w finale czwartego sezonu „Chicago PD”, doświadczona detektyw postanowiła przyjąć posadę od FBI w Nowym Jorku, gdzie pozostawiła za sobą wiele złamanych serc — w tym Jaya Halsteada (Jesse Lee Soffer), który planował się jej oświadczyć. Jak dramat NBC powraca, rozpoczniemy tam, gdzie skończyliśmy…
„Nie sądzę, że to będzie kolejny dzień czy jakoś tak, ale myślę, że emocjonalnie zaczynamy od tego miejsca i odczuwamy nieobecność Lindsay” — mówi showrunner „Chicago PD” Rick Eid. „Rozumiemy, że jej odejście jest nadal świeże, poruszamy to i oglądamy”.
Jak radzą sobie z utratą członka, jednostka również powita detektyw Hailey Upton na stałe, kiedy aktorka Tracy Spiradakos została awansowana do stałej obsady. Plus Jon Seda powróci jako detektyw Antonio Dawson, który powinien złagodzić cios po utracie Lindsay.
Sądząc po tym co nas czeka, będą potrzebować wszelkiej pomocy. W tym sezonie załoga zostanie popchnięta do granic wytrzymałości jak mierzą się z moralnymi i etycznymi dylematami jak próbują wykonywać swoją pracę w trudnym środowisku. To ze względu na to, że serial będzie poruszał gorące tematy takie jak reforma policji, która obecnie dominuje w Chicago.
„Myślę, że po prostu próbujemy opowiedzieć… naprawdę staramy się umiejscowić serial w Chicago w 2017 roku i tchnąć w niego wszystkie interesujące i złożone społeczne, kulturalne i polityczne rzeczy, które mają miejsce” — dodaje Eid.
„Chicago PD” powraca w środę, 27 września.