Wracając do marca, wtedy zostało ogłoszone, że drugi sezon będzie miał jedynie osiemnaście odcinków, a cztery ostatnie godziny zostały nakręcone jako dodatek do drugiego sezonu. Ta wiadomość wkurzyła fanów, którzy już doznali długiej wiosennej przerwy i zaczęli obawiać się o to jak odcinki, wcześniej ogłoszone jako osobne, wpasują się w trzeci sezon.

Na przykład niektórzy obawiali się, że wspomniany cliffhanger — w którym Lucyfer (w tej roli Tom Ellis) został znokautowany, potem obudził się na środku pustyni ze skrzydłami — nie zostanie rozwiązany z powodu dodatkowych odcinków. Ale tak się nie stanie w tym wypadku. „Pierwsze kilka odcinków jest zupełnie nowych i rozpoczyna się tam, gdzie skończyliśmy w drugim sezonie” — mówi showrunner Joe Henderson.

Jak produkcja ostatnich odcinków drugiego sezonu się rozpoczęła, „Mieliśmy naprawdę dobre przeczucie, że te cztery osobne odcinki mogą znaleźć się w trzecim sezonie, więc zaczęliśmy tworzyć je mając to na uwadze” — wyjaśnił Henderson. Na przykład, „Tutaj jest odcinek skoncentrowany na Maze — jako nasze ujęcie Jamesa Bonda, jeśli byłby demoniczną płatną zabójczynią”. Podobnie jest odcinek, w którym sprawa zabiera Lucyfera i Allę (Aimee Garcia) do Las Vegas, „gdzie zaczyna się historia dla Elli, i Chloe (Lauren German) — dodaje.

Trzeci odcinek pokazuje jak dr Linda (Rachel Harris) przechodzi przez coś „dość dramatycznego”, kiedy czwarty odcinek cofa się w czasie do pierwszych dni Lucyfera w Los Angeles. „Korzystamy z nich jak chcemy aktywizować historię” — powiedział Henderson. Showrunner Ildy Modrovich dodała: „Dają naszym postaciom coś na co reagują” w nowych odcinkach.

Dodatkowym bonusem jest to, że te samodzielne odcinki nie są do końca podobne do „Lucyfera”. „To co mi się w nich podoba” — powiedział Henderson — „jest to, że kiedy dowiedzieliśmy się, że będziemy je robić, powiedzieliśmy Warner Bros. i Fox: ‚Zamierzamy nieco zaszaleć w nich. Zamierzamy nieco złamać format, zamierzamy nieco powygłupiać się’”. Wynikiem były „pewne z naszych najciekawszych odcinków do tej pory”.

„Są nadal bardzo podobne do naszego serialu, ale są jak odcinki ‚Z Archiwum X’, które były nieco dziwne, głupie czy mroczne — podobne do serialu, ale pokazujące go z innej perspektywy”.