SERIAL | „Me, Myself & I” (CBS), emisja w poniedziałki o 21:30, premiera 25 września

KONKURENCJA | „The Voice” (NBC), „Taniec z Gwiazdami” (ABC), „The Gifted” (Fox) i „Valor” (CW)

OBSADA | Bobby Moynihan („Saturday Night Live”), John Larroquette („Night Court”), Jack Dylan Grazer, Jaleel White („Family Matters”), Sharon Lawrence („NYPD Blue”), Kelen Coleman („Wielkie kłamstewka”), Christopher Paul Richards („Gracze”), Brian Unger („U was w Filadelfii”) i inn.

ZAŁOŻENIE | Grazer, Moynihan i Larroquette grają wynalazcę Alexa Rileya jako odpowiednio 14-latka w 1991 roku, 40-latka w teraźniejszości i 65-latka w 20142 roku.

PIERWSZE WRAŻENIE | Przeskakiwanie między epokami, najtrudniejsza sprawa dla „Me, Myself & I” — poza tym, że główny bohater najwyraźniej rośnie bardziej im jest starszy — jest taka, że możesz preferować jednego „Alexa” bardziej od pozostałych, szczególnie odkąd nastoletnia wersja prowadzi słodką egzystencję jak w „Cudownych latach”, kiedy postać grana przez Moynihana jest sfrustrowana i nieszczęśliwa.

Wśród gracyz drugoplanowych, Richards wnosi zabawną energię „najlepszego przyjaciela/diabła na ramieniu z filmów z lat 80.” jako nastoletni przyrodni brat Alexa, kiedy to zadanie White’a, aby pomóc Alexowi uniknąć straszliwych poziomów patetyzmu. Obsada z 2042 roku wydaje się być równie osobliwa, chociaż szczerze mówiąc to byłoby w porządku jakbyśmy oglądali tylko Larroquette’a i Lawrence.

PODSUMOWANIE | Chyba, że „The Gifted” będzie miało mocny start, a „Valor” nie natrafi na problemy, „Me, Myself & I” powinno mieć przyzwoity start bez „Kevin Can Wait”, najchętniej oglądanej nowej komedii zeszłego sezonu. Sprawdzian nadejdzie w lutym, kiedy „Teoria wielkiego podrywu” przenosi się z poniedziałku na czwartek, a „Me, Myself & I” będzie prowadzić do nowej komedii „9JKL”.