amelka
| 02-04-2017, 13:10:58
Po eksplozji Sylwia ma kłopoty ze wzrokiem i trafia do szpitala na ostry dyżur. Marek obiecuje ukochanej, że syn wyprowadzi się do babci. Witek zarzeka się, że kupił Paszkowskiej w prezencie zwykły budzik, a kobieta sama podłożyła petardę, żeby go oczernić. Nie ma na to żadnych dowodów, gdyż nagranie z ukrytej kamery jest uszkodzone. Sabina wciąż zamartwia się o rodzinę, gdyż biologiczny ojciec Mai nie daje im spokoju. Andrzej proponuje żonie, by wyjechali na stałe na Islandię i zostawili za sobą wszystkie problemy. Tolek, by wyplątać się z sytuacji z Małgorzatą i Grażyną, udaje przed narzeczonymi, że związał się z Julitą. Widząc to, Waleria ostro krytykuje zachowanie byłego męża.