Arek Tobiasz
| 23-01-2013, 17:31:31
Żaden fan nie chciał zobaczyć finału sezonu w styczniu, swojego ulubionego serialu, ale dokładnie to się wydarzyło z "Parenthood" (NBC) we wtorek. Serial zakończył swój trzeci sezon bez jakichkolwiek wskazówek gdzie i kiedy zobaczymy Bravermanów ponownie.
Serial nie przyciąga wielkiej publiczności - w ubiegłym tygodniu przedostatni odcinek miał średnio 4,9 miliona widzów - ale dostarczył 1,9 miliona widzów w grupie dorosłych 18049 lat. Jest szansa, że liczby mogły wzrosnąć po wtorkowym finale, zwłaszcza, że obiecywał rozwiązanie bitwy Kristiny z rakiem piersi.
Na szczęście dla fanów Bravermanów, producent wykonawczy Jason Katims nie wydaje się zbyt pesymistyczny co do kolejnego sezonu od NBC. To jest to co powiedział: "Myślę, że NBC bardzo popiera serial. Byli świetni, naprawdę nas dopingowali. Nie wiem. Niestety to wydaje się być życiem, którym żyje jako scenarzysta. Każdy serial jaki kiedykolwiek zrobiłem miał tak, czekając na kolejny rok".
"Nie myślę o tym jak o pisaniu finału serialu, ale potem znowu, nie myślałem tak jak pisałem w zeszłym roku odcinek ze ślubem Crosby'ego i Jasmine, choć było poczucie zakończenia tego" - kontynuował. "Myślę, że jest wiele rozwiązań (w finale), ale są też nowe rzeczy, o których mówimy, a które mogą zostać rozwinięte. Co nadejdzie?"
"Jedna rzecz, która była naprawdę wielka w tym sezonie jest to, że tak wiele ludzi powiedziało w tym roku, że to ich ulubiony serial. Ich zaangażowanie jest coraz silniejsze i silniejsze. Twórco, serial jest bardzo mocny. Byłbym podekscytowany wracając".