Arek Tobiasz
| 20-01-2013, 14:06:43
Mark Salling został pozwany przez swoją byłą dziewczynę o pobicie. Roxanne Gorzela twierdzi, że zaczęła spotykać się z gwiazdą "Glee" we wrześniu 2010 roku, ale w marcu 2011 Gorzela twierdzi, że zgodziła się na seks z Sallingiem, ale tylko jeśli użyje prezerwatywy.
Według pozwu, złożonego przez prawnika Gorzeli, Philipa J. Layfielda, Salling zignorował prośbę i "włożył swojego penisa do jej pochwy bez prezerwatywy". Aktor podobno wyciągnął go po proteście Gorzeli, ale następnie kontynuował uprawianie seksu bez zabezpieczenia z nią.
Gorzela mówi, że cierpiała emocjonalnie i martwi się o "problemy zdrowotne" po tym incydencie, kiedy poszła porozmawiać z Sallingiem nakryła go w łóżku z inną kobietą. Od razu zażądała od Sallinga dowodów, że nie ma żadnej choroby przenoszonej drogą płciową, po czym Salling rzekomo popchnął ją na ziemię. Tego samego dnia Gorzela złożyła zawiadomienie na policji przeciwko niemu.
Agentka Sallinga Janice Lee powiedziała: "Nie ma prawdy w tym. To podręcznikowy przypadek niezadowolonej dziewczyny, która chce zarobić na sukcesie telewizyjnej gwiazdy".
Salling dodał na Twitterze: "Zawsze mam i zawsze będę wdzięczny za wasze wsparcie. Terror i zastraszanie to rzeczy, których nigdy nie pochwalam. Kocham was wszystkich tak bardzo".