amelka
| 28-12-2016, 21:58:36
Ci z nas, którzy widzieli serial HBO oparty na prawdziwej zbrodni „The Jinx” na zawsze są prześladowani ostatnimi minutami dokumentu, kiedy potentat rynku nieruchomości Robert Durst, skonfrontowany z dowodem łączącym go z zastrzeleniem Susan Berman, bezskutecznie tłumił serię wybuchów zanim przeprosił, aby udać się do łazienki i mruknął przy mikrofonie: „Co do cholery zrobiłem? Zabiłem ich wszystkich, oczywiście”.
Widzowie zaciekle spekulowali o wyznaniu i prawie demonicznym zachowaniu przed tym: Co spowodowało te wybuchy? Stłumione poczucie winy? Szok? Żal?
Według Dursta, odpowiedzią jest metaamfetamina. Durst twierdzi, że jest niewinny morderstwa i przypisuje rzekome przyznanie się do winy temu, że był na haju.
„Byłem na metaamfetaminie. Byłem na tym przez cały czas… To powinno być oczywiste” — powiedział Durst w wywiadzie w marcu 2015 roku, którego zapis zdobył Los Angeles Times. „Myślę, że powodem dla którego zrobiłem to [powiedział: ‚zabiłem ich wszystkich, oczywiście’] był taki, że speedowałem”.
Władze aresztowały 73-letniego Dursta w Nowym Orleanie krótko po tym jak finał serialu został wyemitowany. (Przebywał w hotelu pod fałszywym nazwiskiem z marihuaną, rewolwerem, 40 tysiącami dolarów w gotówce i maską).
Czy jego twierdzenie, że to nagrane przyznanie się do winy jest nieważne z powodu zażycia metaamfetaminy okaże się jak sąd o tym ostatecznie zdecyduje, ale przestępcza historia Dursta była już wcześniej mroczna: po przyznaniu się do postrzelenie, pokrojenia, a potem wyrzucenia swojego sąsiada do jeziora Galveston, kiedy mieszkał w Teksasie, został uniewinniony jak działał w samoobronie.
Jeśli twierdzenia o nadużywaniu metaamfetaminy okażą się prawdziwe, a zachowanie Dursta było jednym z skutków ubocznych, wtedy sugerujemy rozpoczęcie kampanii profilaktycznych od razu.