amelka
| 04-12-2016, 00:47:43
Świetne wieści: Coulson i spółka nadal żyją! Zła wiadomość: Ich walka dopiero się rozpoczęła.
We wtorkowym odcinku „Agentów TARCZY” dowiedzieliśmy się, że jak Eli wyzwolił ten wybuch, Coulson (Clark Gregg), Fitz (Iain de Caestecker) i Robbie (Gabriel Luna) utknęli między wymiarami, podobnie do tego co wydarzyło się z dawnym zespołem Eliego, tylko, że nie mogli wchodzić w interakcje z tym wymiarem.
Aby ich uwolnić, Agent May (Ming-Na Wen) zwerbowała do pomocy dr Radcliffe’a (John Hannah), aby odczytał Darkhold. Ostatecznie to AIDA rozszyfrowała magiczny tekst, otwierając drzwi do wymiaru nie w taki sposób jak to było w filmie „Doctor Strange”.
„‚Doctor Strange’ stanowczo ustalił, że tutaj jest wiele ‚nauki’ we wszechświecie, który prezentuje się jako magiczny” — powiedzieli producenci wykonawczy Jed Whedon i Maurissa Tancharoen. „To wpada w tę kategorię i celowo wizualnie przypominało ten film”.
Kiedy AIDA dostarczyła szczęśliwe spotkanie, wydaje się jakby dostęp do Darkhold wywołał, że AIDA rozważy potencjalne stworzenie swojego własnego nowego życia. „Nie ma się o co martwić” — powiedzieli szefowie „Agentów TARCZY”. „Wszystko będzie w porządku”.
Tego samego nie można powiedzieć o zespole, który musi walczyć z Elim w zimowym finale z 6 grudnia. Zespół sprzymierzy się z wersją Ghost Ridera — chociaż Mack (Henry Simmons) krótko miał pecha, że został opanowany przez Ducha Zemsty w czasie przedostatniego odcinka. Po jego morderczym szale, Mack zdobył zdjęcie kogoś o imieniu Hope i wydawał się zbyt chętnie połączyć siły z Robbiem, aby pokonać Eliego. Kim dokładnie jest Hope? Producenci nie mówią, ale „myślimy, że wyciągniesz z odcinków wnioski, że myśli o Hope są źródłem wielkiego bólu dla Macka”.